Bloger Stary znów rzucił się na Kaczyńskiego. I nie byłoby nic w tym dziwnego - u Starego to normalne - gdyby nie to, że bloger Stary zaczyna robić coś, na czym się nie zna. Tym razem wymyślił nowoczesny sposób transportu gazu. Dodajmy, gazu skroplonego. A zrobił to przy okazji krytyki Prezesa za budowę gazoportu w Świnoujściu. Tego samego gazoportu, którego nie potrafi ukończyć ekipa pana Donalda T.
Napisał dzisiaj tak:
"Świnoujście nie ma też żadnej infrastruktury dla przerzucenia rozładowanego ze statków gazu w głąb Polski. Od pozostałych obszarów kraju jest oddzielone parkiem narodowym. Budowa zatem rurociągów przesyłowych jest tu trudna i kosztowna."
Otóż panie Stary, gazu skroplonego nie ma potrzeby transportować rurociągami. Gaz skroplony zajmuje kilkaset razy mniejszą objętość niż gaz w stanie lotnym.
Gaz ten (z magazynów w porcie) będzie transportowany drogą kolejową lub lądową do tzw. punktów regazyfikacji. a stamtąd (w postaci lotnej) istniejącą już infrastrukturą.
Zatem nie ma potrzeby budowania rurociągu ze Świnoujścia!!!
No tak, ale dzisiaj jest wtorek. A wtorek bez Prezesa - jak wiadomo - jest dla Starego dniem straconym.