UWAGA!
OBRAZKI PROSZĘ OGLĄDAĆ PO PRZECZYTANIU NOTKI :) Merci
Pan Andrzej Duda był łaskaw złożyć podczas swojej konwencji wyborczej kilka obietnic - kluczowych zamierzeń swojej prezydentury. No i zaczęło się:
"co on gada, prezydent nie ma takich kompetencji", "jak on chce to zrobić, skoro to jest w gestii Sejmu"... itp.
"A wszystko to, bo Bronka kocham..." - wręcz śpiewają ci, którym kandydatura A. Dudy przeszkadza i burzy ich poukładane postrzegania świata.
Rzecz jasna, prerogatywy (trudne słowo! :)) Prezydenta III RP są określone i nie ma co zażarcie dyskutować nad poszczegolnymi zapisami. Ale oprócz samych zapisów pt. "co prezydent może" istnieje jeszcze wolna przestrzeń na rozważania "co prezydent powinien". Nie znalazłem w przepisach niczego, co zabraniałoby Prezydentowi WYPOWIADAĆ SIĘ w każdej sprawie istotnej dla Polski i Polaków - ich życia, perspektyw i problemów. Popatrzmy:
"Obowiązkiem Prezydenta, jako najwyższego przedstawiciela Rzeczypospolitej Polskiej, gwaranta ciągłości władzy państwowej i strażnika fundamentalnych wartości państwowych (bezpieczeństwa, suwerenności i nienaruszalności terytorium państwa oraz jego Konstytucji), jest także śledzenie, przeciwdziałanie, a także zwalczanie wszelkich możliwych zagrożeń normalnego funkcjonowania państwa polskiego i jego obywateli. Żaden inny organ jak chociażby Rada Ministrów, Premier czy Sejm, nie są tu uprawnione do ograniczania owej szczególnej roli Prezydenta bez wyraźnej, konstytucyjnej podstawy prawnej. Także w zakresie kształtowania polityki międzynarodowej."
Źródło: www.prezydent.pl (oficjalna strona Prezydenta!)
Popatrzmy: "wszelkich możliwych zagrożeń normalnego funkcjonowania państwa polskiego i jego obywateli".
Nie jest napisane, że dotyczy to wyłącznie ZEWNĘTRZNYCH zagrożeń. Skoro tak, to Prezydent powinien zważać na wszystko to, co dzieje się w państwie a ma niekorzystny wpływ na państwo i obywateli. Prezydent ma taki OBOWIĄZEK: śledzić, przeciwdziałać i zwalczać!
Czy może A. Duda jako prezydent zabierać głos w sprawach wieku emerytalnego? Może, bo dotyczy to funkcjonowania obywateli i państwa.
Prezydent nie ma specjalnie zaprojektowanych narzędzi oddziaływania, ale prawo zgłaszania projektów ustaw plus umiejętne przekonywanie (oddziaływanie) na poszczególne ugrupowania zasiadające w Sejmie może dać dobre efekty. Pod podstawowym warunkiem, którym jest AKTYWNOŚĆ Prezydenta a nie bierność (I've nothing to do and I'm happy...).
Proszę popatrzeć teraz na załączone obrazki. To zrzuty kalendarza pana Prezydenta Komorowskiego (z jego strony internetowej) z okresu od 8 do 15 lutego br. No i mam pytanie:
Co pan Prezydent Komorowski porabia w tym czasie?
Bo Jego Kancelaria nie wie....:)