Jestem pod (wrażym, of course) wrażeniem. To twórcze spostrzeżenie naszego Drogiego Bronisława.
Nie da się ukryć, że można taką filozofię przenieść na inne dziedziny życia społecznego, np. na sport. W myśl powyższego sznytu (szablonu, wzorca...) moglibyśmy powiedzieć na przykład:
"Wysłanie sędziów na mecz piłkarski ma sens jeśli jest przerwa, bo jak trwa (np.) II połowa to trudno wysłać tam sędziów"
Matko, kiedy to się skończy...