To prawda. Nie było w historii wolnej Polski drugiego takiego polityka jak Bronisław Komorowski. Odchodzący Prezydent zapisał się złotymi zgłoskami w procesie odzyskiwania wolności i tworzenia demokratycznego ładu w Rzeczypospolitej. Ale tak naprawdę dopiero przyszłość pozwoli nam w pełni docenić, jak wielką postacią był Bronisław Komorowski i jak pozytywną rolę odegrał.
Objął najważniejszy urząd w niezwykle trudnym momencie - a przecież mógł stanąć z boku i biernie przyglądać się rozwojowi zdarzeń. Ale nie on. Wziął na siebie cały ciężar trudnych decyzji mających jedynie na celu dobro naszej ojczyzny. To nie kto inny tylko on zagwarantował Polsce stabilizację i rozwój - również ten gospodarczy. Jego znakomita współpraca z rządem zapewniła nam bezproblemowe podejmowanie kluczowych dla Polek i Polaków inicjatyw politycznych, społecznych i gospodarczych przygotowanych najpierw przez najwybitniejszego premiera tj. Donalda Tuska a później przez niezwykle kompetentną następczynię byłego premiera - panią Ewę Kopacz.
Jego współpracę ze środowskiem politycznym (Platformą Obywatelską) z którego się wywiódł można i należy uznać za wzorcową. Żadnych konfliktów, sporów - tylko współpraca. Pełna życzliwości i wzajemnego szacunku może stanowić wzór na przyszłość.
I tylko bezprzykładny atak prawicowych środowisk - nieprzychylnych Polsce i jej rozwojowi - sprawiły, że nie możemy liczyć na i cieszyć się z kontynuacji tak pozytywnej dla nas prezydentury.
Chamstwo, hejteryzm, kłamstwo, nienawiść - tak można określić powody, dla których Prezydent Komorowski przegrał rywalizację z kandydatem bez doświadczenia, pozycji międzynarodowej i szczególnych osiągnięć na niwie politycznej.
Zapamiętamy Bronisława Komorowskiego jako polityka odważnego, bezkompromisowego. Ceniącego zgodę narodową i dbającego o bezpieczeńswo. Zapamiętamy go jako niezłomnego strażnika wartości będących podwalinami nowoczesnej państwowości.
Cześć jego prezydenturze!
