Elita Europejska
Elita Europejska
STARY WROCEK STARY WROCEK
633
BLOG

Perkusyjna Sublimacja Donalda Tuska

STARY WROCEK STARY WROCEK UE Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

Tekst pierwotnie ukazał się w Muzeum Tortur Intelektualnych.


Maj się zbliża więc myszy harcują.

W maju ma nastąpić wymiana lub reelekcja pana Donalda Tuska na stanowisku Przewodniczącego Rady Europy. Wydarzenie to rozpala głowy zainteresowanych polityków z wyjątkiem samego Donalda, który nie uznał za stosowne poinformowanie rządu RP o swoich oczekiwaniach co do ewentualnej kontynuacji.

Zapytają Państwo i słusznie: co do kontynuacji czego?

Otóż ja też nie wiem. Sądzę, że w sferze merytorycznej sam pan Donald Tusk nie jest w stanie określić, co chciałby ewentualnie kontynuować. Tu bardzo proszę, aby Państwo rozróżnili sferę merytoryczną od sfery finansowej. Co do tej ostatniej, chyba nikt nie ma wątpliwości, że pan Donald Tusk w duchu wyraża jak najgłębsze zainteresowanie kontynuacją. Ale kto by nie chciał, będąc na jego miejscu? :)

Platforma Obywatelska chwali pod niebiosa pana Tuska informując wszech i wobec, że pan Donald Tusk największym politykiem (czytaj: mężem stanu) jest i basta. Prawo i Sprawiedliwość oznajmia, że Donald Tusk, oczywiście pan Donald Tusk, jest zwykłym urzędasem, który myśli o wszystkim, tylko nie o ojczyźnie, tj. o Polsce.

Nie zamierzam rozstrzygać tego „sporu” z jednego prostego powodu: widać, jak jest. Jak tak się zastanawiam, co takiego dobrego zrobił dla Polski pan Tusk jako szef RE, to nic mi nie przychodzi na myśl. OK, Przewodniczący RE nie jest dedykowany, żeby działać w interesie Polski (kraju z którego pochodzi). Przyjmuję takie myślenie. Ale znowu zadaję sobie pytanie: co dobrego zrobił pan Donald Tusk dla wspólnoty europejskiej? Jakie ma osiągnięcia? Jakie sukcesy mogę kojarzyć z jego osobą?

No nic nie mogę skojarzyć, nic mi nie przychodzi do głowy. Żaden sukces, żadna aktywność wykraczająca poza zwykłe „bla. bla…” nie staje mi przed oczami.

To by potwierdzało, że pan Donald Tusk i jego kariera jest klasycznym przykładem Perkusyjnej Sublimacji. Jak sądzę, od pierwszego wejrzenia nurtowało Państwa znaczenie pojęcia owej Perkusyjnej Sublimacji w odniesieniu do pana Donalda Tuska. Zatem już wyjaśniam

Dr Laurence J. Peter, twórca tzw. Zasady Petera, rozważając mechanizmy awansów wprowadził owe pojęcie i zdefiniował je mniej więcej tak:

Perkusyjna Sublimacja: sytuacja, w której osobnik nie nadający się na jedno stanowisko zostaje przeniesiony na inne stanowisko, na które również się nie nadaje.

Jak sądzę, to idealnie opisuje przebieg kariery pana Donalda Tuska. Człowiek, który nie nadawał się – w mojej ocenie – na stanowisko premiera rządu RP został przeniesiony na stanowisko Przewodniczącego RE; na które – w mojej ocenie – również się nie nadaje.

Ale jest jeszcze gorzej. Mam nieodparte wrażenie, że w takim procesie obsadzania stanowisk, jaki obowiązuje w strukturach UE, nie uda się znaleźć kogoś, kto naprawdę nadawałby się na stanowisko Przewodniczącego Rady Europejskiej.

Wniosek nasuwa mi się mało przyjemny: stanowisko Przewodniczącego RE jest przeznaczone dla kogoś, kto się nań nie nadaje. W związku z tym, małe ma znaczenie, kto je obejmie: i tak będzie niekompetentny.

To po co ta wojna?


PS . Nie mam FB, nie odpowiadam na komentarze


Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka