STARY WROCEK STARY WROCEK
282
BLOG

"Ściągany"

STARY WROCEK STARY WROCEK Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 5

image






Życie jest piękne. Dostarcza nam nieustannie wzruszeń i emocji: tych negatywnych ale i tych pozytywnych. Już wydaje nam się, że wszystko jest przewidywalne a tu bęc. Matura. I On. Największy z największych. Niepowtarzalny. Nie do podrobienia i nie do sparodiowania.

No niby sama matura jest przewidywalna, powtarza się co roku o tej samej porze. Ale (zasadniczo) nigdy nie wiadomo jakie będą tematy i zadania. A tym bardziej nie wiadomo kto i w jaki sposób zabierze głos w „temacie matury”.

My, tzn. Polacy, to jednak mamy szczęście. Matura to dla wielu stres; zarówno dla zdających, nauczycieli ale i dla rodziców. Ale mamy w zapasie pana, który jak już się wypowie to…klękajcie nauczyciele. A jest w stanie wypowiedzieć się na każdy, dowolny temat. Włącznie z maturą.

Wystarczyło jedno pytanie dotyczące powrotu do przeszłości a już opinia publiczna została obdarowana czymś niespotykanym. Oto była Głowa Państwa przyznała, że jej wynik egzaminu maturalnego był wynikiem współpracy z kolegami, koleżankami i … nauczycielami.

Zasadniczo nie ma w tym nic złego. Uczeń uczęszcza na zajęcia, chłonie wiedzę przekazywaną przez nauczyciela , wymienia się  wiedzą z koleżankami i kolegami. Wszystko to wpływa na poziom wykształcenia ucznia. A jednym z etapów tej nauki jest egzamin naturalny. I w takim sensie, była Głowa Państwa nie powiedziała nic odkrywczego. Trzeba się zgodzić z byłym Prezydentem: aktywne współdziałanie w szkole jest podstawą sukcesu.

Tyle tylko, że jak znamy już enuncjacje BPBK dotyczące procesu pisania jego pracy magisterskiej, podejrzewam, że była Głowa Państwa nie miała jednak na myśli tego, co napisałem w poprzednim akapicie. Niestety. Obawiam się, że pan Komorowski przyznał się po prostu do niesamodzielnego zdania egzaminu maturalnego czyli ściągania, zrzynania i czego tam jeszcze…

Przyznam się Państwu, że to iż nie był samodzielny zdając maturę mnie nie rusza specjalnie. W końcu działał na swoją rzecz a ściślej na swoją wiedzę. Skutki takiego zachowania obserwowaliśmy bardzo często. Jemu to nie przeszkadzało. Wielu to nie przeszkadzało.

I tu powinni się Państwo oburzyć: ale jakże to, jakiż to przykład dla młodzieży? Nie godzi się …!

Serce chciałoby podzielić Państwa oburzenie ale rozum nie pozwala. Z jednego prostego powodu. Otóż uważam, na podstawie obserwacji życia i młodych ludzi, że była Głowa Państwa nie jest żadnym autorytetem dla maturzystów. To nie jest osoba, którą młodzi stawiają na piedestał i wzdychają. Czy ktoś z Państwa zna jakiegoś młodego człowieka , który z zapałem i z iskrą w oku powiedział, że chciałby być jak Bronisław Komorowski? Ja nie znam.

Zachowanie i słowa BPBK choć naganne, oceniam jako zachowanie o niskiej szkodliwości społecznej. Maturzyści in corpore mają jego wynurzenia gdzieś. Jeśli chodzi o edukację, była Głowa Państwa nie ma najmniejszych szans na to, aby stać się wzorem, przykładem do naśladowania. Zatem spokojnie, krzywdy nie ma.

Ale jest jednak coś, co mnie niepokoi. Pan Bronisław Komorowski był jednak Prezydentem RP. I z nieznanych mi powodów, co jakiś czas, ściąga autorytet urzędu Prezydenta na coraz niższy poziom. Najgorsze jest to, że nikt nie jest w stanie przewidzieć, co jeszcze może „chlapnąć” była Głowa Państwa.

Na marginesie, TV epatuje nas reklamami środków medycznych zapobiegających dolegliwości określanej jako „nietrzymanie moczu„. Niestety, chyba nie wynaleziono jeszcze środka na dolegliwość, na którą zapadła część tzw. klasy politycznej. Mam na myśli „nietrzymanie języka” za zębami. Są tacy, (po wszystkich stronach sceny politycznej), którym wystarczy jeno stworzyć możliwość, zadać krótkie pytanie i już popłyną w siną dal, bredząc i plotąc trzy po trzy, sześć po sześć i sto po sto. BPBK nie jest wyjątkiem na tym polu.


 Kończąc, życzę maturzystom powodzenia i samodzielności intelektualnej, opartej na rzetelnej wiedzy. A ich rodzicom dumy i satysfakcji z mądrych i inteligentnych latorośli.


Notka pierwotnie opublikowana w Muzeum Tortur Intelektualnych.



Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo