STARY WROCEK STARY WROCEK
543
BLOG

Wojna Ewy Kopacz z Polską

STARY WROCEK STARY WROCEK Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 9

Pani Ewa Kopacz, lekarz z wykształcenia, udzieliła wywiadu dla Newsweeka:

Kopacz mówi, że nie wie, jak mogło dojść do pomylenia fragmentów ciał. – Być może było tak, że brakujące części wizualnie pasowały do tego ciała i dlatego włożono je do tej trumny. Trudno mi powiedzieć, bo mnie przy tym nie było. Wiem jedno, że te ciała były bardzo mocno uszkodzone – mówi.

Źródło:  http://www.newsweek.pl/polska/polityka/ewa-kopacz-nie-bede-kozlem-ofiarnym-rozmowa-o-smolensku,artykuly,411180,1.html


Nie było jej przy tym, ale próbuje „uzasadnić” bałagan. Głupio, bo jako student medycyny musiała mieć zajęcia w prosektorium. Powinna była się nauczyć, jak należy i można postępować ze zwłokami.

Dla osoby postronnej widok ludzkiego ciała, ofiary katastrofy, może być doznaniem ponad siły. Ale nie dla lekarza. Chyba, że ktoś został lekarzem w drodze pomyłki.

Nie jestem w stanie zaakceptować tego, co mówi Ewa Kopacz.

Popatrzmy, co jeszcze znajdujemy w wywiadzie dla Newsweeka:

Jedno chcę powiedzieć PiS-owcom, którzy na trumnach robią politykę: Chcecie mieć wojnę, to będziecie ją mieli. Będę się biła o swoje dobre imię. To ja byłam w Moskwie, a nie politycy PiS. Przecież gdyby wtedy chcieli tam pojechać i pomóc rodzinom ofiar, nikt by im nie zabronił

Źródło:  http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/551546,ewa-kopacz-moskwa-jaroslaw-kaczynski-katastrofa-smolensk-ekshumacje.html


Czy ona poleciała do Moskwy tylko dlatego, że nikt inny nie chciał?

W to, że Ewa Kopacz bajdurzyła, jeśli nie kłamała, w sprawie działań prowadzonych zarówno w Smoleńsku jak i w Moskwie nie wątpi już chyba nikt myślący. Oczywiście pozostaje pytanie, kto i w jaki sposób ją do tego bajdurzenia nakłonił.


Przyznam się Państwu, że zastanawia mnie w tym wszystkim jeszcze jedno.

Owszem, mogę zrozumieć, że Kopacz chciała – swoim wystąpieniem w Sejmie – niejako dodać (w jej mniemaniu) otuchy Rodzinom i uspokoić opinię publiczną, że postępowanie rządu RP jest właściwe. Że „władza” robi wszystko, co powinno być zrobione i co może być zrobione. Dzisiaj wiemy, że to był pic na wodę.

Dlatego ciekawy jestem, czy wówczas powiedziała prawdę chociaż swojemu pryncypałowi – Tuskowi. Czy chociaż jemu powiedziała, że nie wie jak naprawdę było, bo tego nie widziała i że opiera się wyłącznie na zapewnieniach władz Rosji i na własnych projekcjach i zwidach.

O tym powinna powiedzieć publicznie E. Kopacz.


Jeśli Ewa Kopacz chce wojny, to bardzo proszę. Na nic tak nie czekam jak na wojnę w sprawie Smoleńska. Wojnę informacyjną.

Wojnę, w której zostaną ujawnione wszystkie fakty, okoliczności i zjawiska pokazujące koniunkturalizm, niefrasobliwość, brak kompetencji i złą wolę ówcześnie rządzących.

Wojnę, w której nie będzie jeńców a kłamcy, oszuści, bajkopisarki i zmyślacze zostaną odpowiednio rozpoznani, wskazani i deportowani dożywotnio z życia politycznego Polski.

Mam tylko nadzieję, że Ewie Kopacz wystarczy determinacji do ujawnienia wszystkich okoliczności, szczególnie tych obciążających zarówno ją, jak i jej kolegów a przede wszystkim jej pryncypała.

Mam też nadzieję, że prokuratura skutecznie podejmie to wyzwanie i pomoże pani Kopacz stanąć w prawdzie.


Zatem śmiało pani Kopacz, do dzieła!

Czekam…


Tekst pierwotnie opublikowany w Muzeum Tortur Intelektualnych

Jestem świadomy, że nie wystarczy dużo wiedzieć, aby być mądrym człowiekiem . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Tu bywam: https://twitter.com/starywrocek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka